Wakacje z psem. Gdzie możesz puścić pupila luzem, a gdzie zapłacisz mandat?
Wakacje sprzyjają długim spacerom z czworonogiem – plaże, lasy, parki i góry pełne są opiekunów korzystających z uroków lata. Ale czy na pewno można puszczać psa luzem, bez smyczy i kagańca? Przepisy w tej sprawie bywają niejednoznaczne, a wiele zależy od miejsca i zachowania samego pupila. Brak rozwagi może zakończyć się nie tylko nieprzyjemną sytuacją, ale i mandatem.
Czy smycz i kaganiec zawsze są obowiązkowe?
Zgodnie z ogólnymi przepisami pies nie musi być prowadzony na smyczy i w kagańcu w każdej sytuacji. Kluczowe jest tu pojęcie „zwykłych lub nakazanych środków ostrożności” oraz „kontroli nad zwierzęciem”. Jeśli pies jest posłuszny, a opiekun ma nad nim pełną kontrolę, nie popełnia wykroczenia – nawet jeśli zwierzę nie jest fizycznie zabezpieczone.
Jednak im większy, silniejszy lub bardziej nieprzewidywalny pies, tym większa odpowiedzialność po stronie właściciela. Dodatkowo, rasy uznane za agresywne – jak rottweiler, pit bull czy dog argentyński – powinny być szczególnie ostrożnie wyprowadzane.
Spacery z psem – lokalne przepisy mogą cię zaskoczyć
Ostateczne zasady wyprowadzania psów regulują gminy. Samorządy mogą wprowadzać nakazane środki ostrożności, określając, w których miejscach pies musi mieć smycz lub kaganiec.
Nawet najbardziej rygorystyczne przepisy nie mogą jednak zakazywać spuszczania psa ze smyczy wszędzie – muszą istnieć wyznaczone strefy, gdzie zwierzęta mogą swobodnie biegać. W przeciwnym razie taki regulamin może być sprzeczny z Ustawą o ochronie zwierząt i nieważny.
Spacery z psem – kto dostanie mandat?
Mandat za niewłaściwe wyprowadzanie psa może otrzymać każda osoba sprawująca nad nim faktyczną opiekę – nie tylko właściciel. Dotyczy to sąsiada, znajomego, wolontariusza czy osoby, która znalazła psa i czasowo się nim opiekuje. Kluczowa jest odpowiedzialność – latem, gdy przestrzenie publiczne są pełne ludzi i dzieci, każdy spacer z psem powinien być przemyślany. Nie chodzi tylko o przepisy, ale o bezpieczeństwo i zdrowy rozsądek.